sobota, 11 czerwca 2011

Hey

Łooo jesu jak dawno nie pisałam ;p
Nom .
W poprzedniej notce opisywałam o J .
3 razy jeszcze powtórzyła się ta akcja ;p
Ja tu taka radosna , ale problemy mam .
Opowiem wam coś bardzo ... Dziwnego , dla mnie istny horror .
No więc historia moich wszystkich przyjaźni jest... Jakby to ująć .. Wybujała . Tyle ich miałam !!.
Na początku 4 kl. moja przyj. Była Oliwia . Noo ale potem ona z Bułą , ja z Gębą ... Potem Gęba z Anią , Ja z Bułą , a Oliwia z Patrycja . No ale... Z Bułą było cudnie aż tu nagale...
Bam bam baam .
Buła wygadała wszystkim coś ... I kłótnia przed samymi wakacjami i jej urodzinami ;/
Na początku 5 klass ja wyciągnęłam do niej rękę , ale przyjaźniłam się z Gębą.
No i znowu ! Wielka przyjaźń . Przez cały rok . Ale od początku tego tygodnia ...
My byłyśmy na zielonej 2 tygodnie czy tam 3 temu . Ale tydzien po nas byla oliwia , jechala z wolontariatu . Ol. przyjaznila sie z ola i podczas zielonej wszystko się rozwaliło . No i ona... W poniedziałeek latała z Bułą i nagle wielkie przyjaciółeczki ...
A ja poszłam w odstawkę . Buła była dla mnie oschła.
Pomyślałam : bez łaski .
NA matmie usiadłam sama . Buła strasznie się zdziwiła... I przez ten tydzień wszystko się rozleciało ... Siedziałam z Olą K , w czoraj byłam w M1 z Olą P ... chcę się przyjaźnić z Gębą , ale ona nie chodzi do szkoły , bo złamała nogę na WF-ie .

Jestem zła. Ale nie na siebie , Broń Boże . Jestem zła na nią, Trybułę ! Nie powinna dawać się wykorzystywać . Ale jak już mówiłam , łaski bez.

Poradzę sobie sama...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz